Przejdź do głównej zawartości

Postępy Nevady

Hejka wszystkim! ✋
Na początku tego posta chciałabym przeprosić za to, że przez kilka tygodni ani słowem nie wspominałam o treningach z Nevadą. Zrobiłyśmy wielki postęp. 
Przez pierwszy tydzień uczyłyśmy się pracy na lonży i budowałyśmy zaufanie pomiędzy nią, a człowiekiem. Pracowałyśmy w obecności wielu ludzi (np. moich przyjaciół) oraz w różnych warunkach (np. w lesie lub przy hałaśliwej ulicy), aby ją do tego przyzwyczaić. 
 W ciągu dwóch tygodni Nevada umiała już prawie bezbłędnie chodzić na lonży, więc stwierdziłam, że pora zacząć przygotowywać ją do jazdy pod siodłem. 
 Na początek postanowiłam pochodzić z nią po placu do jazdy, na którym aktualnie ktoś miał trening, aby pokazać jej gdzie będziemy na co dzień trenować. Podczas tego spaceru Nevada zachowywała się bardzo spokojnie. W ogóle nie wierzgała i tylko raz rozproszyła się, gdy usłyszała rżenie znajomego konia. 
 Pod koniec trzeciego tygodnia, zaczęłam zapoznawać Nevadę z wędzidłem. Podtykałam je jej pod nos, a ona się nie odsuwała, co oznaczało, że się go nie boi. Spróbowałam włożyć jej wędzidło do pyska, a ona be z problemu je przyjęła. Od tego czasu chodzi już na wędzidle. Bardzo dobrze się spisuje podczas jazdy pod siodłem. 
Od dzisiaj będą pojawiać się także treningi skokowe, ujeżdżeniowe oraz crossowe właśnie z Nevadą.

PS. Sory za brak zdjęcia, ale musiałam usunąć wszystkie z telefonu bo mi się zawieszał 😑


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Trening skokowy 1#

Hej. Na początku chciałam bardzo serdecznie podziękować mojemu pierwszemu obserwatorowi o nazwie lololol. Twoja jedna obserwacja BARDZO motywuje mnie do dalszego rozwijania się na tym blogu. O nowych obserwatorach będę wspominać w postach. Ale przejdźmy do rzeczy. Przychodzę z pierwszym postem z treningu skokowego. Nie był to według mnie fajny trening (lszy taki niż żaden), ponieważ nie miałam poczucia czasu i zrzuciliśmy z Chupa Chupsem dużo poprzeczek. Chupa Chups strasznie przyspieszał przed przeszkodami. Musimy nad tym popracować. Pod koniec treningu razem z Justyną (ig:keppihevostali_jumii), z któfą najczęściej trenuję, porozkładałyśmy przy przeszkodach "straszaki". Na początku mój wierzchowiec trochę się bał, ale za pomocą Justyny pokonał swój lęk. Na początku filmu widać tylko przeszkodę, a dopiero po kilku sekundach mój przejazd. Przpraszam za to bardzo serdecznie. Tak się niestety nagrało. Na tym filmie Chupa Chups już się trochę uspokoił. Skaczemy tam przeszkod

Howrse

 Hejka ! Chciałam przeprosić za kilkotygodniowy brak aktywności na blogu, ale popsuł mi się telefon i nie miałam jak tu zajrzeć. Spróbuję niedługo dodać jakiś post, ale nie gwarantuję, że dam radę. Mam nadzieję, że zrozumiecie. Dzięki :) Drugą sprawą jest gra "Howrse". Chciałam poinformować, że jeśli ktoś z Was potrzebuje w tej grze np. gratulacji, owijek to wystarczy do mnie napisać a ja postaram się jak najszybciej odpisać ;) Jeśli macie pilnie do sprzedania konia lub chcecie któregoś ode mnie kupić, a go nie sprzedaję to także możecie pisać. Dokładniejsze info o tym jakie konie najbardziej kupuję znajduje się na moim profilu na Howrse w prezentacji.  Nazwa mojego konta: KhtRabarbar

Powracam

 Hejka! Powracam do Was po długiej nieobecności. Przepraszam, że mnie nie było. W sumie to nie wiem czemu zrobiłam sobie przerwę. Tak jakoś wyszło.  W tych kilku miesiącach uszyłam 2 nowe horsiaki:  HSKR Nova HSKR Heavenly Queen Jestem także w trakcie kończenia realistyka. Nie jest to typowy realistyk z pianki tapicerskiej, ale jest wykonany z tektury (wnętrze hh), pianka do pakowania przesyłek (na tekturze) i minkty przyklejonego do pianki tapicerskiej. Grzywę ma z rozplecionej włóczki. Do dokończenia zostały mi jeszcze uszy i kij. PS. Spróbuję dzisiaj zrobić sesję hallowenowo/jesienną (troszkę spóźnioną, ale lepiej późno niż wcale)