Hejka.
Dzisiaj podsumuję moje opinie na temat pracy z ziemi z Nevadą (takie imie wybrałam) w tym tygodniu. Na początku chciałam podziękować Justynie (ig:@keppihevostalli_jumii) za pomoc w tym całym przedśęwzięciu jakim jest szkolenie konia od podstawv i za zrobienie pięknych zdjęć ;)
Niestety nie mam zdjęć z samego lonżowania, ale postaram się takie mieć za tydzień.
Nevada bardzo dobrze pracuje na lonży. Czasem bryka, ale trudno jest się temu dziwić, bo jest dobiero źrebakiem. W tym tygodniu ćwiczyłyśmy głównie kłus oraz stęp. Muszę przyznać, że nawet dobrze jej to wychodzi. Jestem bardzo dumna z postępów, które razem z Nevadą codziennie robimy. Do zobaczenie za tydzień (Może trochę wcześniej)
Hej. Na początku chciałam bardzo serdecznie podziękować mojemu pierwszemu obserwatorowi o nazwie lololol. Twoja jedna obserwacja BARDZO motywuje mnie do dalszego rozwijania się na tym blogu. O nowych obserwatorach będę wspominać w postach. Ale przejdźmy do rzeczy. Przychodzę z pierwszym postem z treningu skokowego. Nie był to według mnie fajny trening (lszy taki niż żaden), ponieważ nie miałam poczucia czasu i zrzuciliśmy z Chupa Chupsem dużo poprzeczek. Chupa Chups strasznie przyspieszał przed przeszkodami. Musimy nad tym popracować. Pod koniec treningu razem z Justyną (ig:keppihevostali_jumii), z któfą najczęściej trenuję, porozkładałyśmy przy przeszkodach "straszaki". Na początku mój wierzchowiec trochę się bał, ale za pomocą Justyny pokonał swój lęk. Na początku filmu widać tylko przeszkodę, a dopiero po kilku sekundach mój przejazd. Przpraszam za to bardzo serdecznie. Tak się niestety nagrało. Na tym filmie Chupa Chups już się trochę uspokoił. Skaczemy tam przeszkod
Komentarze
Prześlij komentarz